Blog

Małżeństwo - Majątek i odpowiedzialność
20.06.2018

Kupno mieszkania w trakcie małżeństwa wyłącznie dla siebie

Zgodnie z zapowiedzią z mojego fejsbukowego blogu, przybliżę zasady, jakie żądzą zakupem do majątku osobistego w trakcie wspólności majątkowej małżeńskiej.

Jeśli stawiacie sobie pytanie, kiedy mamy do czynienia ze wspólnością majątkową, to przypominam, że powstaje ona z chwilą zawarcia małżeństwa i ten stan jest niezmienny, chyba że małżonkowie zawrą intercyzę.

Zasada - jaka wynika z przepisów - jest następująca – to co jest nabyte przez jednego lub oboje małżonków w czasie, gdy obowiązuje wspólność majątkowa małżeńska, wchodzi do majątku wspólnego. Taka reguła obowiązuje niezależnie od tego, czy umowę zawiera jedno z małżonków, czy też oboje są stroną umowy.

Dlatego podstawowe znaczenie dla oceny, czy nabycie następuje do majątku wspólnego czy majątku osobistego ma to, czy obowiązywała wówczas wspólność majątkowa małżeńska. Przytoczona reguła nie oznacza, że w trakcie wspólności małżeńskiej nie można nic nabyć do majątku osobistego. Jeśli myślicie o kupnie mieszkania wyłącznie dla siebie czyli do majątku osobistego, to nie jest to wykluczone. Aby doszło do nabycia mieszkania do majątku osobistego musiałoby ono zostać kupione za środki z majątku osobistego. I nie mam na myśli wynagrodzenia (pensji) za pracę …, bo jeśli ktoś śledzi mojego bloga to już wie, że przecież stanowi ono element majątku wspólnego. Źródło finasowania ceny płaconej za mieszkanie musi pochodzić z majątku osobistego. Jeśli chcecie się dowiedzieć, co do wchodzi do majątku osobistego, przeczytajcie ten post.

Cena za mieszkanie to duży wydatek, dlatego najczęściej będą to pieniądze, które pochodzą ze sprzedaży majątku osobistego, czyli tzw. surogaty. I tu przykłady, które zobrazują, czym są surogaty:

Jeśli przed zawarciem małżeństwa czyli momentem, w którym powstała wspólność, byliście właścicielami działki gruntu lub mieszkania i następnie je sprzedaliście, to środki pieniężne jakie za to otrzymaliście, będą Waszym majątkiem osobistym. Jeśli następnie przeznaczycie je na kupno mieszkania, to wejdzie ono do majątku osobistego także wówczas, gdy trwała już wspólność majątkowa małżeńska. Czyli będzie wyłączenie Wasze.

Podobnie będzie, gdy w trakcie małżeństwa odziedziczycie w spadku lub otrzymacie w  darowiźnie nieruchomość. Nie dotyczy to jednak sytuacji, gdy spadkodawca lub darczyńca postanowił, że spadek czy darowizna ma przypaść także Waszemu małżonkowi. Jeśli jednak tylko Wam przypadło w spadku lub poprzez darowiznę mieszkanie, to kwota jaką za nie otrzymacie, może także służyć finansowaniu Waszego osobistego mieszkania. Trzeba dodać, że pewność, że mieszkanie będzie wyłącznie Wasze dotyczy tylko przypadków, gdy cena jego zakupu została w całości sfinansowana z majątku osobistego. Jeśli miało to miejsce tylko częściowo, sytuacja się komplikuje. Jak pisałam na blogu na FB w tym poście, Sąd Najwyższy będzie zajmował się kwestią, do kogo należy majątek, który został częściowo sfinansowany z majątku osobistego a częściowo z majątku wspólnego. Moim zdaniem mieszkanie kupione częściowo za pieniądze z majątku wspólnego a częściowo z osobistego powinno wejść do majątku wspólnego, a przy podziale majątku małżonkowie powinni potraktować pieniądze osobiste jako nak ład na majątek wspólny i go rozliczyć.

To, jakie było źródło finansowania przy zakupie mieszkania, jest kwestią faktu, który  -  w razie sądowego podziału majątku - będzie podlegał udowodnieniu. Czy samo oświadczenie małżonka  o zakupie za środki z majątku osobistego zawarte w akcie notarialnym będzie wystarczało, żeby sąd tak przyjął ? Z pewnością nie, gdy współmałżonek będzie zaprzeczał, a tym bardziej, gdy wykaże, że było inaczej.            

Wstecz