Blog
Kto był lub jest członkiem zarządu spółki z ograniczoną odpowiedzialnością zazwyczaj wie, że może ponosić odpowiedzialność za jej zobowiązania, jeśli egzekucja zobowiązań wobec spółki będzie bezskuteczna.
Za to o tym, że zobowiązanie członka zarządu spółki z ograniczoną odpowiedzialnością nie jest odpowiednikiem 1:1 zobowiązania spółki, zdarza się, że nie wiedzą nawet profesjonalni pełnomocnicy.
Przekonałam się o tym w jednej z prowadzonych spraw. Reprezentowałam członka zarządu, od którego powód domagał się dokładnie tego samego, co zasądzono od spółki. Pozew wniesiony przez profesjonalnego pełnomocnika stanowił proste przeniesienie wyroku, jaki zapadł wcześniej wobec spółki.
O co dokładnie chodziło?
Spółka była dłużnikiem pana X, to znaczy prawomocnym wyrokiem zasądzono od spółki na rzecz pana X kwotę Y wraz z odsetkami ustawowymi od 1 stycznia 1999 r. do dnia zapłaty. Ponieważ egzekucja wobec spółki okazała się bezskuteczna, pan X zażądał na podstawie art. 289 k.h. (odpowiednik 299 k.s.h.) od byłego członka zarządu spółki zapłaty tego samego, co winna mu była zapłacić spółka, czyli kwoty Y wraz odsetkami ustawowymi od 1 stycznia 1999 r. do dnia zapłaty.
Gdzie był błąd?
Pan X mógł dochodzić kwoty Y, lecz nie mógł żądać od tej kwoty odsetek tak jak zostały one zasądzone w wyroku zapadłym wobec spółki, czyli „z ustawowymi odsetkami od 1 stycznia 1999 r. do dnia zapłaty” Mogły one zostać natomiast skapitalizowane i doliczone do kwoty Y, lecz tylko za czas do stwierdzenia bezskuteczności egzekucji wobec spółki.
Niestety błąd pana X został powielony przez sąd I instancji, bowiem żądanie zostało zasądzone tak, jak zostało zgłoszone w pozwie. Dopiero sąd II instancji ów błąd naprawił. Pan X poniósł jednak jego koszt, bo stracił niezłą sumę odsetek, których nie skapitalizował i nie doliczył do kwoty Y.
Wstecz