Kancelaria Radcy Prawnego


Agnieszka Bohdziewicz

Aktualności
Sprawa przed Sądem Najwyższym ze skargi autorstwa Agnieszki Bohdziewicz i Kamili Kwaterskiej

10 stycznia 2020 r. Sąd Najwyższy rozpoznał skargą kasacyjną w sprawie I CSK 380/18, autorstwa Agnieszki Bohdziewicz i Kamili Kwaterskiej.

Sprawa dotyczy klauzul umownych o wynagrodzeniu za sukces w odpłatnych umowach wzajemnych.

Choć już samo przyjęcie skargi kasacyjnej do rozpoznania było dla nas ogromną satysfakcją, bo trudna to szuka sformułować takie zagadnienie prawne, które zainteresuje Sąd Najwyższy, to jednak wyrok Sądu Najwyższego okazał się dla strony skarżącej, czyli dla naszego Klienta, a tym samym i dla nas, niekorzystny. 

 

Trudno jednak mówić o tym, że złożenie skargi kasacyjnej nie miało w tej sprawie sensu, tylko dlatego, że nie skończyło się wygraną skarżącego. Z pewnością orzeczenie Sądu Najwyższego w sprawie I CSK 380/18 nie przejdzie bez echa. Liczymy na to, że wyrok ten nie zostanie przyjęty bezkrytycznie i otworzy interesującą i owocną dyskusję o zależności wynagrodzenia za sukces od sukcesu właśnie. Prasa branżowa już zainteresowała się tą sprawą i w Rzeczpospolitej z dnia 13 stycznia 2020 r. ukazała się publikacja na ten temat, którą znajdziecie pod tym linkiem.

 

Składając skargę uważałyśmy i nadal uważamy, że w umowie wzajemnej każda ze stron zobowiązuje się do świadczenia tylko dlatego, że do świadczenia zobowiązuje się także druga strona, a zatem uzyskanie prawa do świadczenia wzajemnego stanowi przyczynę (w prawie nazywaną „kauza”) zobowiązania się każdej ze stron. Taki pogląd prezentowany jest w orzeczeniu SN z dnia 11 stycznia 2018r. III CZP 93/17, którego treści jeszcze nie znałyśmy w dacie, gdy składana była skarga kasacyjna, a który w stu procentach oddaje tok naszego rozumowania przedstawionego w skardze.

 

W sprawie nie chodziło o wynagrodzenie  prawnika, jak mylnie sugeruje tytuł publikacji i komentarz prof. Macieja Gutowskiego zamieszczony pod artykułem, lecz o wynagrodzenie doradcy w procesie pozyskiwania inwestora dla spółki. W tym sporze chodziło o wynagrodzenie za sukces przewidziane w umowie z doradcą i w stanie faktycznym, w którym umowa ta została wprawdzie rozwiązana, ale inwestor został ostatecznie pozyskany przez innego doradcę. Rozwiązanie umowy nie miało więc na celu pozbawienia wynagrodzenia poprzedniego doradcy.

 

Po uzyskaniu uzasadnienia opublikujemy omówienie tego istotnego wyroku SN, licząc na to, że to nie koniec, ale dopiero początek dyskusji o związku pomiędzy świadczeniem w postaci wynagrodzenia za sukces, a świadczeniem, które jest tego wynagrodzenia odpowiednikiem.

 

Czy ten sam sukces może mieć dwóch ojców i czy każdemu z nich należy się wynagrodzenie od sukcesu?

Wstecz